warszawa.gazeta.pl
Nowy sklep Fundacji Sue Ryder. Kupując tutaj, pomagasz
Na Żoliborzu otwarty zostanie sklep charytatywny Fundacji Sue Ryder. Będzie można tu kupić: ubrania, książki, ozdoby, dodatki, zabawki, przedmioty wykonane przez niepełnosprawnych
Spacerujący ulicą Mickiewicza na pewno natknęli się ostatnio na grupę zapaleńców, którzy na chodniku rozłożyli farby, pędzle i gazety. To osoby działające w Stowarzyszeniu Artystycznym Front Sztuki, skupiającym artystów, malarzy, rzeźbiarzy i scenografów.
Grupa postanowiła pomóc Fundacji Sue Ryder i ozdobić sklep charytatywny. Wolontariusze i zaprzyjaźnieni artyści często będą pojawiać się w tym miejscu.
Osobą kierującą pracą sklepu jest Agata Szumowska. Pełna zapału, chętnie opowiada o działalności fundacji, o jej założycielce, zwanej Lady of Warsaw, i przekonuje, że warto kupować w sklepach charytatywnych.
- W samym Londynie jest ich ponad trzysta. Chcemy, by w Polsce było ich coraz więcej. Niektórzy myślą, że sklepy charytatywne przeznaczone są tylko dla ubogich. Nie do końca tak jest. Owszem, rzeczy sprzedawane w takich miejscach są tanie, więc osoby o niewielkich dochodach mogą sobie na nie pozwolić. Jednak przyjść i zrobić zakupy może każdy. Idea jest taka: kupując, wspiera się działalność fundacji. Każdy również może przynieść swoje rzeczy, by kupili je inni - tłumaczy Agata Szumowska.
Pomocna dłoń
Fundacja działa w Polsce od 1956 roku. Założycielka fundacji, Sue Ryder, była angielską działaczką charytatywną, pomagała ludziom w różnych częściach świata. W czasie wojny służyła razem z polskimi żołnierzami, po wojnie postanowiła zaopiekować się więźniami obozów koncentracyjnych, poszkodowanymi, bezdomnymi. Zakładała dla nich hospicja, szpitale, domy opieki. Zmarła w 2000 roku, jednak fundacja do dziś realizuje cele, które przyświecały założycielce. Opiekuje się osobami chorymi, starszymi, niepełnosprawnymi, rozwija wolontariat, działa na rzecz profilaktyki chorób nowotworowych.
Obecnie fundacja współfinansuje również budowę przedszkola specjalnego im. Sue Ryder w Helenowie, prowadzi współpracę międzynarodową: w Malawi pomaga w prowadzeniu rehabilitacji medycznej w ubogich obszarach wiejskich, pozbawionych opieki medycznej.
Sklep jest wsparciem dla działalności fundacji. Pierwszy działa już przy ul. Bagatela 15. Nowy otwarty zostanie 10 września. Od tego dnia każdy będzie mógł zrobić zakupy oraz przynieść niepotrzebne rzeczy.
Sklep otwarty jest na współpracę z wolontariuszami. - Zapraszamy wszystkich, którzy chcą pomóc. Również osoby starsze, bezrobotne, cudzoziemców, którzy przyjechali do Polski i zaczęli uczyć się języka - mówi Agata Szumowska. - Idea, która przyświeca działalności sklepu, jest prosta: warto się wspierać. Dzielmy się pomocą, pamiętajmy, że to, co nam jest niepotrzebne, może przydać się innym.
Adres: ul. Mickiewicza 18B. Czynne od poniedziałku do piątku od 10 do 18.
1 komentarz:
No cóż - czas na porządki...
Prześlij komentarz